Czarny dzień lotnictwa?

Przeglądam dzisiejsze newsy, a że lubię latać, to zawsze zwracam uwagę na informacje związane z tą formą transportu. No i dziś nie wygląda to różowo...

Katastrofa B737 MAX 8 w Etiopii.


Jak donosi CNN i inne źródła, nowiutki, bo ledwie 4-miesięczny samolot runął na ziemię zaraz po starcie. Nikt, czyli 157 osób, nie przeżył katastrofy :( Pilot miał nalatane 8000h, samolot niemal prosto z fabryki, pogoda dobra, a jednak coś poszło nie tak... Etiopskie linie (o dziwo) mają reputację jednych z najlepszych i posiadających najmłodszą flotę wśród afrykańskich operatorów, ale patrząc w historię poprzednia katastrofa przydarzyła im się w 2010 roku. Z kolei B 737 MAX ostatnią katastrofę zaliczył niecały rok temu w barwach linii indonezyjskich, również tuż po starcie. Wstępne analizy nie mówią o wspólnych przyczynach obu katastrof i na oficjalne wyniki śledztwa przyjdzie poczekać, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że z 737 MAX może mieć problemy...

Katastrofa DC-3 w Kolumbii


Znacznie mniej ofiar i znacznie starszy samolot, to samo źródło. Jak donosi CNN w Kolumbii rozbił się DC-3 z 12 osobami na pokładzie. Na dobrą sprawę, samolot którego konstrukcja powstała tuż przed drugą wojną światową, nijak nie przystaje do dzisiejszych standardów, ale pamiętajmy, że Kolumbia do najbogatszych jednak nie należy. Straconych istnień żal tak samo...

Turbulencje i ranni w czasie lotu do NY


Tym razem w roli głównej B777 i Turkish Airlines w locie IST - JFK, Źródło znów to samo, czyli CNN. Tu nikt nie zginął bo samolot bezpiecznie wylądował, ale w sumie to dość ciekawa sytuacja, bo pilot trafił na niespodziewane turbulencje w sumie tuż przed lądowaniem, bo zaledwie 40 minut przed przyziemieniem. Z reguły na pokładzie panuje wówczas już mega rozluźnienie (wśród pasażerów oczywiście) i rzadko kto siedzi przypięty w swoim fotelu. Trudno się dziwić bo 10+ godzinach lotu - po prostu ma się dość siedzenia. Tymczasem w czasie tego lotu rannych zostało 30 osób (pojawiły się nawet złamania!), wniosek jest więc dość prosty - nie należy lekceważyć ostrzeżeń załogi.

Zaledwie 24 godziny


Działo się sporo, zginęli ludzie. Bezwzględne liczby wyglądają surowo, bo w sumie prawie 170 osób nie przeżyło swojego lotu, kolejne 30 zostało rannych.
Bać się zatem latania?
Zajrzyjmy w statystyki flightradar24. W ciągu dnia na całym świecie (zależnie od dnia tygodnia) wykonywane jest ok 150-180 tys operacji lotniczych! Wystarczy spojrzeć w trakcie dnia w niebo - praktycznie nie ma chwili, aby w zasięgu naszego wzroku nie przelatywał żaden samolot. Ilość pasażerów, którzy wg IATA przemieszczają się drogą lotniczą jest wręcz niewyobrażalna.
Wniosek jest prosty, choć przyznam bolesny. Te ok. 170 osób, które zginęło w trakcie ostatniej doby w katastrofach lotniczych, to pomijalnie mała część ogólnej liczby PAXów. Znacznie więcej osób w tym samym czasie np. zginęło w wypadkach samochodowych. Oczywiście trzeba znaleźć i wyeliminować przyczyny obu katastrof, aby uczynić latanie jeszcze bezpieczniejszym, ale już dziś jest ono najbezpieczniejszą (i najszybszą) formą transportu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aktualizacja Joomla zainstalowanej w podkatalogu (home.pl)

Outsourcing ... Ale o co chodzi?

Blokada frontu i admina w SOTE